-
Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po sesjach diet coachingu, ale chciałam spróbować podejść do tematu odżywiania inaczej niż na zasadzie rozpisania diety. Byłam i jestem szczęśliwa z podjętej decyzji. To jedna z lepszych decyzji, jakie w życiu podjęłam. Efekty współpracy z Tobą określę jako „zmieniające życie”. Przede wszystkim nauczyłam się słuchać głosu mojego ciała. Sprawniej odczytuję sygnały dotyczące głodu i sytości. Potrafię nazywać uczucia. Nauczyłam się, co to znaczy "bądź dla siebie dobra". Umiem postawić siebie i swoje potrzeby na pierwszym miejscu. To jest tak istotne w codziennym funkcjonowaniu, że uważam, że każdy, kto ma problemy na tym polu, jak najszybciej powinien umówić się na konsultacje z Tobą. Kolejną zmianą jest kwestia postrzegania własnego ciała. Przestałam skupiać się na niedostatkach, wyszukiwać niedoskonałości. W końcu pewnego dnia zaczęłam z życzliwością patrzeć na siebie w lustrze. Wcześniej korzystałam z grupowych warsztatów coachingowych, jednak nigdy nie przyniosły takich konkretnych rezultatów. Indywidualne podejście i podążanie za osobą w procesie jest tutaj kluczowe. Moim zdaniem masz szósty zmysł, dzięki któremu sesje są skrojone na miarę i każda minuta jest dobrze wykorzystana. Ujęłaś mnie tym, że zawsze mogłam liczyć na Twoją pomoc pomiędzy sesjami. Z całą pewnością poleciłabym współpracę z Tobą każdej koleżance, która ma problem z odżywianiem, postrzeganiem własnego ciała, dbaniem o siebie. Dziękuję raz jeszcze za poświęcony czas, wszystkie ćwiczenia i ważne pytania w trakcie sesji. Zmiany, które we mnie zaszły są niesamowite.
-
Zanim zdecydowałam się na współpracę obserwowałam Cię długi czas. Zaufałam Ci. Nigdy, na żadnym etapie nie żałowałam tego wyboru. Wprowadzam zmiany, na które jestem gotowa, a nie które wydaje mi się, że muszę wprowadzić, by wyglądać jak ktoś, kogo sylwetka mi się podoba. Przestałam bać się imprez, wyjść do restauracji i innych okoliczności, którym towarzyszy zastawiony stół. Przestałam się objadać ponad potrzebę i ranić gorzkimi słowami za to co zjadłam. Potrafię radzić sobie z nagłą ochotą na słodkie i ustalić ze sobą czy ulegam tej zachciance, czy też nie tym razem. Utrata kilogramów jest samoistna i stanowi efekt uboczny małych nawyków i umiejętności, takich jak prawidłowe określanie poziomu głodu i nasycenia, uważne przeżuwanie, picie wody. Prowadziłaś mnie z czułością, spokojem i pomogłaś zbudować wiarę w moje własne możliwości. Nauczyłaś mnie słuchać sygnałów z mojego ciała. Nigdy nie zabroniłaś mi jeść czegoś, ani nie nakazałaś jeść czegoś innego - wszystko było moim wyborem i moją odpowiedzialnością - a mimo to (i właśnie dlatego) z tygodnia na tydzień odżywiam się bardziej świadomie :) ... Poleciłabym współpracę z Tobą każdej zagubionej kobiecie, która męczy się porównywaniem swojego ciała do innych osób i obwinia się, że nie wygląda jak ktoś z inny. Każdej, która dała się omamić reklamom, "insta-idealnym" ludziom, czy kulturze diet, której przekaz jest tak formułowany, żeby kobieta wierzyła, że jest z nią coś nie tak. Jak najbardziej poleciłabym Ciebie kobietom, które przeskakują z głodowej diety do niekontrolowanego objadania się, a także każdej, która nie lubi patrzeć w lustro. Sama byłam taką kobietą, ale z dnia na dzień jestem taka mniej :)
-
Powodem mojej decyzji o rozpoczęciu współpracy z Tobą było to, że bardzo przytyłam przez ostatnie dwa lata i próbując już „cudownych” diet bez efektów zapragnęłam nauczyć się zdrowego odżywiania dla poprawy wyglądu, jak również mojego samopoczucia. Byłam ciągle zmęczona, nie miałam energii. Teraz po naszej współpracy, jestem szczęśliwa, ponieważ dostałam wskazówki jak jeść, by czuć się lepiej i lepiej wyglądać. Poprawiło się moje samopoczucie, mam więcej energii, moje włosy i paznokcie stały się mocniejsze i również skóra wygląda lepiej. Nauczyłam się przede wszystkim jeść regularnie, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Pokochałam wodę, za którą wcześniej nie przepadałam. Warzywa i owoce zagościły na stałe w moim domu, a nie tylko od święta. Pożegnałam się ze słodyczami, bez których nie wyobrażałam sobie dnia, to mój największy sukces. Nauczyłam się jeść spokojniej. Współpraca z Tobą jest inna niż dotychczasowe oferowane mi. Różni się tym, że nie ma sztywno ustalonego jadłospisu, liczenia kalorii, czy cudownych koktajli. Dzięki Tobie zajrzałam w siebie. Miałam możliwość zastanowić się nad sobą, co momentami było trudne, ale dzięki temu zrozumiałam, że to ja sama siebie często ograniczałam. Gorąco polecam Ciebie wszystkim, którzy pragną zacząć walkę o siebie poprzez zmianę nawyków żywieniowych. Bardzo Ci dziękuje za wpojenie do głowy zasad zdrowego odżywiania, pokazania właściwej drogi. Uświadomienie mi błędów, które popełniałam. Przede wszystkim jednak dziękuję Ci za to, że nauczyłaś mnie „zaglądania” do siebie, słuchania siebie, obserwowania siebie. Rozmowy samej ze sobą.
-
Myślałam, że w swoim życiu przeczytałam wszystko nt. odchudzania i już nic nie mam do odkrycia i do zmiany. 25–letni okres doświadczeń w odchudzaniu spowodował utratę wiary w osiągnięcie celu. Dzięki spotkaniom z Tobą, znów widzę świat w jasnych barwach, wiem że mogę wszystko i nic nie muszę. Zmieniam stosunek do jedzenia na pozytywny. Poświęcam spożywaniu posiłków więcej uwagi, staram się „nie zapijać wodą” głodu jak to robiłam do tej pory. Jem trochę więcej i !!! nie tyję. Mam wrażenie, że od kiedy zaczęłam reagować na potrzeby mojego organizmu czuję się znacznie lepiej. Wprowadziłam zmiany w samym sposobie odżywiania, m.in. wyeliminowałam nabiał, co okazało się dużym odciążeniem dla mojego organizmu (mam stwierdzone Hashimoto) i okazało się, że wcale go nie potrzebuję, jem więcej warzyw, samodzielnie gotuję. Twoja usługa różni się od pozostałych najbardziej tą poświęconą uwagą. Wyłapujesz powtarzające się schematy w myśleniu lub działaniu, czasem to banalne zachowania – ale ja, trwając w nich tyle czasu, już tego nie zauważałam. Bardzo Ci za wszystko dziękuję, jestem niezmiernie zadowolona.
-
Tygodniowy kurs online u Kasi dał mi możliwość skorzystania z zupełnie nowego podejścia do diet i odchudzania. Dotychczasowe metody nie działały na dłuższą metę. Pracowałam z Kasią na indywidualnych konsultacjach, w sposób dostosowany do mojej sytuacji, co było dla mnie bardzo motywujące i dużo bardziej skuteczne niż program od dietetyka „od do”. Zaczęłam rozumieć, ze dieta to nie jedzenie mniej, ale jedzenie lepiej, w przemyślany sposób. Zaczęłam zwracać uwagę na emocje, które towarzyszą jedzeniu i zauważyłam, że w wielu sytuacjach to właśnie emocje, najczęściej negatywne, wpływały na chęć zjedzenia czegoś słodkiego, na „wynagrodzenie” sobie gorszego momentu. Potrafię teraz określić uczucie, jakie towarzyszy „napadowi” głodu i poradzić sobie z nim w inny sposób niż jedzenie. Czuję się lżejsza przede wszystkim w głowie, nie stresuje się i nie zadręczam odchudzaniem, tylko pomału zmieniam nawyki. Spotkania z Kasią dotyczyły nie tylko diety, ale dotykały praktycznie wszystkich aspektów codziennego życia, w tym zachowań, nawyków, przyzwyczajeń. Przyjrzenie się im dało mi spokój, pewność siebie. Dzięki spotkaniom spojrzałam z innego punktu widzenia m.in. na sam proces jedzenia, przeżuwania, oddychania. Wszystkie te dotychczas „automatyczne” czynności stały się dla mnie bardziej świadome. Wcześniej dieta kojarzyła mi się głównie z zakazami i nakazami, teraz wiem, że to kwestia wyboru i własnych decyzji. Polecam współpracę z Kasią, nie tylko żeby stracić kilogramy, ale przede wszystkim, żeby się zatrzymać i zastanowić, dlaczego do tej pory nie udało się osiągnąć „wymarzonej” wagi i przy pomocy coacha znaleźć najlepszy dla siebie sposób działania.
-
Patrząc z perspektywy czasu na to, co na dzień dzisiejszy udało mi się osiągnąć dzięki wprowadzonym poprzez proces diet coachingu zmianom – więcej energii, spadek masy ciała, ogólne lepsze samopoczucie, podwyższenie odporności, wyciszenie wieloletnich problemów z zatokami – mogę stwierdzić, iż osiągnięte wyniki są ponad moje oczekiwania. W znaczącym stopniu proces pomógł mi zidentyfikować dotychczas popełniane błędy oraz zmienić nawyki, przekonania, zachowania. Polecam każdemu. Trzeba się otwierać na pomoc z zewnątrz, nawet w tak niekoniecznie oczywistych obszarach, jak odżywanie. Wiele osób myśli, że zdrowo się odżywia. Prawda jest taka, że bardzo często, nawet takie osoby popełniają błędy, nie wspominając już o wszystkich tych, (którzy stanowią większość), którzy traktują swój organizm jak niezniszczalny śmietnik.
-
Diet coaching całkowicie spełnił moje oczekiwana. Zaczęłam świadomie podejmować decyzje dotyczące jedzenia, obserwować siebie i małymi kroczkami dążyć do mojego celu. Największa zmiana, jakiej dokonałam, to zmiana śniadań, picie odpowiedniej ilości wody oraz wprowadzenie aktywności fizycznej. Z czystym sumieniem poleciłabym diet coaching każdemu, kto zmaga się ze zbędnymi kilogramami. Dzięki całemu procesowi zaczęłam zwracać uwagę, co kupuję, jak jem, co czuję i jak poszczególne posiłki na mnie wpływają. Zaczęłam też ćwiczyć, a zabierałam się do tego od ładnych kilku miesięcy. Nic z tego nie wychodziło, gdyż uważałam, że kilkanaście minut i tak niewiele zmieni. Tymczasem od czegoś trzeba zacząć. To właśnie uświadomił mi diet coaching z Kasią!
-
Diet coaching to praca wielopoziomowa i zmiany w moim życiu, które dokonują się świadomie. Rozpoczął on efektywny czas zrozumienia i zawalczenia o dobre zdrowie, samopoczucie, sylwetkę. Spotkania, zadania, narzędzia były świetnie dopasowane do mojego stylu życia. Początki były dla mnie trudne, z czasem jednak zaczęłam zauważać mechanizmy, wpływ emocji. Moje zmiany następowały powoli – zaczęłam zwracać uwagę co jem, na jakość pożywienia. Poznaję siebie codziennie. Odkryłam pewne schematy wyniesione z domu rodzinnego. Moje największe zadowolenie to powrót do gotowania. Pomoc coacha była niezastąpiona. Uważam, że każda osoba mająca problemy z prawidłowym i świadomym odżywianiem powinna z niej skorzystać. Proces diet coachingu, który przeszłam, był niewątpliwie budzeniem mojej świadomości, mojej postawy wobec ciała.
-
Skutecznie naprowadzałaś mnie, Kasiu, na wędrówkę w głąb siebie. Dzięki naszym spotkaniom uzmysłowiłam sobie kilka rzeczy, np. swoją moc sprawczą, czyli branie odpowiedzialności za siebie, życie, decyzje i realizację własnych planów. Do tej pory zbyt łatwo tłumaczyłam się przed sobą słabą „silną wolą”, „zewnętrznościami”. Nauczyłam się kontrolować krytyka wewnętrznego i stałam się dla siebie łagodniejsza. Zmieniłam nawyki żywieniowe, odstawiłam pieczywo, jem zdecydowanie więcej warzyw, staram się to robić o stałych porach, nareszcie więcej piję. Zmieniłam sposób myślenia o sobie i zmianach żywieniowych, które właśnie wprowadzam w życie; „oddemonizowały się”. Najtrudniejszy moment, to kiedy uświadomiłam sobie, że postrzegam się jako zbiór niedoskonałości i sprawia mi trudność mówienie o swoich sukcesach, pozytywach. Cieszę się, że miałam możliwość wzięcia udziału w tym procesie, nasze spotkania były momentami zatrzymania się i analizy, było mi to potrzebne. Uzmysłowiłaś mi, że małe kroki dają zdecydowanie lepsze efekty niż najambitniejsze plany, niewprowadzane w życie. Spojrzenie z boku na nasze przyzwyczajenia, przekonania, daje możliwość wyłapania błędów, uświadomienia sobie swoich prawdziwych potrzeb, usystematyzowania hierarchii wartości.